Moja szkoła ogólnie jest spoko. Moja klasa też, ale jakoś nie umiem im zaufać i wiem że gdy tylko można obgadują, plotkują i jadą po innych z góry do dołu. Wiem, bo sama tak robie, niestety. W klasie mam 4 osoby które kocham, uwielbiam, ubustwiam i wiem że tylko te 4 osoby mnie nie obgadująi Mam nadzieje że po skończemu gimnazjum dalej będe z nimi się przyjaźnić i mam ogromna nadzieje że pójdziemy do tego samego liceum. W szkole moją klase uważają za dzikuski, no ale takie już jesteśmy, w 3 klasach sa fajni chłopcy, w drugich dziewczyny a w pierwszych nie wiadomo kto. Nie trzymam sie ludzi którzy nakładają miniówki an dyskoteki takie które zakrywają lekko pupcię i tych którzy chodzą i sie lansują. Jedynym małym błędem w mojej paczce jest to że dajemy szanse wszystkim i pozwalamy by trafili do naszego grona, cale szczęscie oni zawsze usuwają sie na dalszy plan. I wiem że na tych 4 osobach zawsze moge polegać i wiem że choćby nie wiem co nigdy sie z nimi nie pokłóce. Przez te 4 osoby w szkole zawsze wisi nade mną słońce.