offtop.

Rose napisał:

Ale wam fajnie... (Pod względem pakowania to raczej nie ;D ) Wyjeżdżacie na wakacje nie no a ja bd gniła w Białymstoku przez wieczność chyba się prędzej powieszę. Dobrze że choć plaża na Dojlidach jest ;D

oj tak bez Dojlid ciężko by było ;d

Tragus napisał:

Rose napisał:

Ale wam fajnie... (Pod względem pakowania to raczej nie ;D ) Wyjeżdżacie na wakacje nie no a ja bd gniła w Białymstoku przez wieczność chyba się prędzej powieszę. Dobrze że choć plaża na Dojlidach jest ;D

oj tak bez Dojlid ciężko by było ;d

ja tam dojlid nie lubie, niby już oczyszczone, ale jak se pomyśle że mam sobie tam pływac to widze jedne wielkie ścieki ; o

Skarpet. napisał:

Tragus napisał:

Rose napisał:

Ale wam fajnie... (Pod względem pakowania to raczej nie ;D ) Wyjeżdżacie na wakacje nie no a ja bd gniła w Białymstoku przez wieczność chyba się prędzej powieszę. Dobrze że choć plaża na Dojlidach jest ;D

oj tak bez Dojlid ciężko by było ;d

ja tam dojlid nie lubie, niby już oczyszczone, ale jak se pomyśle że mam sobie tam pływac to widze jedne wielkie ścieki ; o

moze mi ktos wytlumaczyc co to Dojlidy ? ;< dzielnica, jezioro, czy jak?

nana; napisał:

Skarpet. napisał:

Tragus napisał:

Rose napisał:

Ale wam fajnie... (Pod względem pakowania to raczej nie ;D ) Wyjeżdżacie na wakacje nie no a ja bd gniła w Białymstoku przez wieczność chyba się prędzej powieszę. Dobrze że choć plaża na Dojlidach jest ;D

oj tak bez Dojlid ciężko by było ;d

ja tam dojlid nie lubie, niby już oczyszczone, ale jak se pomyśle że mam sobie tam pływac to widze jedne wielkie ścieki ; o

moze mi ktos wytlumaczyc co to Dojlidy ? ;< dzielnica, jezioro, czy jak?

dojlidy to tak jakby zalew, choć to nawet nie zalew, nie wiem jak to nazwać, rzeka?
w każdym, bądź razie jest tam plaża i można sie kompać, kiedyś coś tam było w wodzi,e ścieki czy coś, ale teraz niby już nie ma i można sie kompać.
ale dojlidy to również chyba dzielnica no nie? ja sie tam nie zapuzczam. drugi koniec miasta. po co?

no i wszystko jasne. umiesz plywac : DD?

sori, ze tak dlugo, ale wyskoczylam do sklepu to fitelle bananowa z kawalkami czekolady i jogurtowa z zurawina

miem ! ^^
ostatnio zawaliście daleko wypłynęłam nad jakimś tam zalewem XD ledwo wróciłam do brzegu ;d
a ty umiesz?

Skarpet. napisał:

miem ! ^^
ostatnio zawaliście daleko wypłynęłam nad jakimś tam zalewem XD ledwo wróciłam do brzegu ;d
a ty umiesz?

umiem, umiem, i z deska i bez deski, ale bez wiekszych wyczynow plywackich. lubie chodzic na basen, tylko nurkowania nienawidze.

Boze, jak ja sie boje jutra. tata bedzie u lekarza. bede caly dzien w strachu siedziala sama i ogladala E!, z maseczka na twarzy i takimi bajerami, ale mimo wszystko sie strasznie boje.

ja nienawidzę drogi na Doljidy, grhhh.
40 - 50 min w przepełnionej siedemnastce :<

Tragus napisał:

ja nienawidzę drogi na Doljidy, grhhh.
40 - 50 min w przepełnionej siedemnastce :<

don't worry, be happy !

co u Was slychac?

a nic ciekawego, tak konkretnie to nic nie słychać. ogarniam się, po części się nudzę, maluję paznokcie i różne takie tam rzeczy. zaraz może wyskoczę do miasta z przyjaciółką.
a u Ciebie?

u mnie też nic, prawie skończyłam bluzke, ma kawałek tekstu na plecach z SatC. no i musze wyskoczyć do plastyka po jasny niebieski, bo mi pinda jedna jak była i prosiłam to nie dała -.- i chyba policzyła mi ten niebieski kurna, 6zł w plecy. -.- Karolinka wróciła !

ja! nad morze, ale tak dokładnie to jeszcze nie wiem kiedy.

ja! jutro ostatni dzien w Polsce, a pozniej Wegry, Budapeszt i Tihany nad samym Balatonem , zakupki i ucieczka od problemow !

nienawidzę mego życia -.-
siedzieć na tyłku przez całe wakacje w jednym miejscu. i nano, rozumiem twój ból. też cierpię z tego powodu, że mieszkam na wsi. może uciekniemy gdzieś razem tak, żeby nas nie znaleźli?

też moge uciec ! w każdym bądź razie ja też czarna nie nawidze swojego życia.

rozruszajmy off top, jak tam na wakacjach? dobrze sie bawicie?

wreszcie dorwalam sie tu do internetu! dobrze wiedziec, ze forum jeszcze zyje!

nana!
i jak na Węgrzech? tęsknimy za tobą !

nanuśśśśśśśśś ! !
jak tam ?

to nana jest na Węgrzech?

powinnam sobie kupic koszulke z wielkim napisem WRESZCIE W DOMU.
bylo cudownie ! Wegry to genialny kraj, piekne widoki, przemili ludzie i wogole <333 az szkoda bylo mi wracac, no, ale plusem jest to, ze mialam do kogo !


ej, ej, co na forum taka mala populacja? XD

ogolnie, to mega sie nudze, chodze na spacery, a na forum nie mam ochote siadac, bo straasznie duszno w apartamencie : /
i witam Nane : *

heeej Nana ! ;*
Serena to gdzie Ty jesteś? xd

jezu, w piątek już do grecji, tak tego chciałam a teraz nie -.-
kurna 2 i pół dnia w drodze ;< w niewygodzie, jakoś 1 dzień wytrzymam bo pociągiem ale koljne 1,5 ;< w autokarze! *zgon*


co tam u was suonka?

Wszystko dobrze. Jak na razie dopóki szkoła się nie zacznie.. Nie chce mi się nawet o niej wspominać a wam chce iść się do szkoły ?

mj sie chce i zobaczyć mellerka-cukierka, taki boj co jest fu fu i ble ble ale z niego wycie bedzie ostre.
no i pierwszaków, niech będą najs gajs ! a nie jak zwykle obleśni.